Czy należy bać się nawracania?

Nawrócenie – inaczej nowo narodzenie, odwrócenie od martwych uczynków, życie w przyjaźni z Bogiem.

Niedawno zaprosiłem znajomą na koncert muzyczny chrześcijańskiej orkiestry Missio Musica. Znajoma wyraziła chęć przybycia jednakże upewniając się zapytała: „…ale nie będą nawracać?”

Strach w zadanym pytaniu był wyczuwalny. Skąd się wziął i czemu służy? Przede wszystkim słowo „nawrócenie” kojarzy się ludziom ze zmianą wiary, ale skojarzenie to jest opatrzone błędem i pobieżnym rozumieniem. Wzbudzony lęk i  przerażenie podpowiada: „zostaw, nie ruszaj, nie idź tam, przeciągną cię na swoją stronę, to jakaś sekta lub nawiedzeni a co pomyśli moja rodzina czy sąsiedzi…, itd. Lęk wywołany obawą przed nieznanym doświadczeniem – nawróceniem. Lęk jest hamulcem w wielu sprawach i często mylony jest z roztropnością o której uczy nas Słowo Boże. Bóg nawołuje do roztropności ale co do lęku mówi: „ Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka.”Jan. 14:27.


 

Lęk towarzyszy człowiekowi odkąd grzech skaził ziemię, jeszcze w raju. Zachariasz, mąż Elżbiety, która urodziła Jana Chrzciciela, modlił się do Boga o potomka. Bóg go wysłuchał i posłał Anioła. Gdy Zachariasz ujrzał Anioła, ogarnął go lęk. Nie mógł uwierzyć w to co się działo. To go przeraziło. Dlaczego? Przecież Bóg odpowiedział na zanoszone modlitwy. A jednak lęk zaczął głośno przemawiać i wzbudzać brak wiary. Anioł powiedział – nie bój się Zachariaszu.  I kiedy uspokoił swoje serce przed Bogiem, mógł przyjąć Boże poselstwo.

 

Podobnie, poselstwem dla każdego człowieka jest właśnie wołanie o nawrócenie (upamiętanie).

Sam Pan Jezus powiedział ,że każdy człowiek musi  narodzić się na nowo, „…co się narodziło z ciała ciałem jest , a co się narodziło z Ducha, duchem jest.” Ew. Jana 3:6”

 . Jan Chrzciciel, rozpoczynając swoją misję, nawoływał ludzi (nawracał) do upamiętania się. Pan Jezus również wzywał do upamiętania się, mówiąc o zbliżającym się Królestwie Bożym. Uczeń Pana Jezusa, apostoł Piotr wzywał: „Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasz”, Dz.Ap. 3:19.

Zatem, czy nawracanie człowieka jest czymś czego powinniśmy się bać? Apostoł Piotr pisze w swoim liście: „Bo kto chce być zadowolony z życia i oglądać dni dobre, ten niech powstrzyma język swój od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej. Niech się odwróci od złego, a czyni dobre, niech szuka pokoju i dąży do niego. Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło.” 1 Piotr. 3:10-12


Widzimy, że nawrócenie jest odwróceniem się od złego, a zwróceniem ku Bogu. A więc czy strach przed „zmianą wiary”, której tak bardzo obawiają się ludzie zapraszani na spotkania ewangelizacyjne, jest uzasadniony, zwłaszcza że nie chodzi o wiarę w innego boga, a raczej „inną wiarą” (pogłębioną) w tego samego Boga? Pan Jezus powiedział, że nawet diabeł wierzy w Boga i drży. Czy nasza wiara nie powinna być czymś więcej niż ta, którą „wyznaje” diabeł?

Pan Jezus powiedział: ” … nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.” Jan. 4:23-24

 

A więc drogi czytelniku, jeśli masz obawy co do „nawrócenia” , dedykuję ci słowa apostoła Pawła zawarte w jego liście również do ciebie: „Wszystkiego doświadczajcie, co dobre, tego się trzymajcie. Od wszelkiego rodzaju zła z dala się trzymajcie. A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa.” 1 Tes. 5:21-23.

Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańkiego, zbawiony będzie.  Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani? Jak napisano: O jak piękne są nogi tych, którzy zwiastują dobre nowiny! Lecz nie wszyscy dali posłuch dobrej nowinie; mówi bowiem Izajasz: Panie! Któż uwierzył zwiastowaniu naszemu?  Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.” Rzym. 10:13-17.


Nie lękaj się ewangelizacji, nie lękaj się nawrócić. Jezus naprawdę Cię Kocha.

 

A.P.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*